Problemy młodości
Czym jest dorosłość?
Istnieje wiele definicji, jedna z nich, z którą się całkowicie zgadzam mówi o tym, że człowiek dorosły jest zdolny do tego, aby uświadamiać sobie swoje potrzeby i brać za nie odpowiedzialność, to znaczy samodzielnie je zaspokajać. Chodzi tu o umiejętność troszczenia się o siebie i swoje sprawy, a także ludzi nam bliskich. W wieku dwudziestu kilu lat zwala się na nas nagle dużo zadań, nowe obowiązki, konieczność zarabiania na siebie, próbujemy odnaleźć się w życiu. Wbrew pozorom, nie jest to taki wesoły okres, dla wielu jest to nawet jeden z cięższych w życiu.
Co musimy zrobić po 20?
Według koncepcji zadań rozwojowych Havighursta do rzeczy, które trzeba zrobić we wczesnej dorosłości należy rozpoczęcie pracy, znalezienie wsparcia społecznego czyli jakiejś grupy przyjaciół, znajomych, podjęcie obowiązków obywatelskich (podatki, zobowiązania wobec państwa), zawiązanie bliskiej relacji partnerskiej, a następnie stworzenie rodziny, wychowywanie dzieci, prowadzenie domu.
Erikson jako najważniejszą na tym etapie życia wyróżnił intymność. Nauka tworzenia intymnych związków z innymi jest trudna i wymaga dużej samoświadomości. Nieudane próby tworzenia intymnych związków mogą powodować, że będziemy izolować się od innych.
Choć biologicznie jest to dla nas najlepszy czas, mamy najwięcej sił do stawiania czoła rzeczywistości, to kumulacja tak ważnych wyborów sprawia, że często zamiast wiatru w żagle łapiemy doła.
Problemy młodości, czyli jakie pułapki czyhają w dorosłości:
1. Łączenie ról
Dwa największe obszary wymagające umiejętności godzenia różnych ról to praca, kariera oraz związek, rodzina. Zagrożeniem, które na nas czyha jest wycofywanie się jakiejś roli. Osoby, które skoncentrują się jedynie na karierze, nie troszcząc się o związek, relacje z innymi ludźmi, prędzej czy później poczują się samotne i niespełnione. Natomiast osoby, które rezygnują z rozwoju kariery np. na rzecz roli matki, czy dopasowując się do reszty osób ze swojego towarzystwa tracą możliwość sprawdzenia się i zbudowania swojej pozycji społecznej. Natomiast wiemy, że godzenie wszystkich ról, zwłaszcza na początku jest bardzo trudne.
2. Przeciąganie fazy wczesnej dorosłości
Kiedy ktoś nie chce podjąć zadań, jakie w tej fazie powinien zrealizować, próbuje przeciągnąć ją w nieskończoność. Jak to można robić? Na przykład wpadając w wir imprez, szukając księcia z bajki, lub wymarzonej pracy, która nie istnieje. Odwlekać wejście w dorosłość możemy na wiele sposobów, jednak prędzej czy później nas ona dogoni, a lepiej uczyć się życia jako dwudziestoparolatek niż czterdziestolatek.
3. Zbyt silne związki z rodzicami
Mieszkanie w domu rodzinnym znacząco utrudnia wchodzenie w dorosłość. Naturalną koleją rzeczy jest faza „pustego gniazda”, podczas gdy z domu wychodzą i usamodzielniają się wszystkie kolejne dzieci. Jednak nie w każdej rodzinie jest na to przyzwolenie. Często choroba któregoś z rodziców, lub jego samotność, jak również względy materialne powodują, że ciężko jest nam się wyprowadzić i rozpocząć życie na własną rękę. Czasem powodują nami również względy materialne, lub zwyczajnie wygoda. Jednak brak podjęcia tego kroku bardzo ogranicza nasze możliwości uczenia się dorosłości.
4. Brak więzi społecznych, wsparcia podczas realizacji nowych ról
Młody dorosły pełniąc pewne role po raz pierwszy doświadcza wielu intensywnych emocji. Często towarzyszy nam lęk, strach, niepewność co do tego jak będzie. Na tym etapie życia bardzo ważne jest odpowiednie wsparcie społeczne, bardzo pomagają znajomi borykający się z tymi samymi problemami, starsze rodzeństwo czy koledzy, którzy fazę tą mają już za sobą. Kiedy nie mamy nikogo bliskiego, komu moglibyśmy opowiedzieć o sowich obawach zaczynamy się gubić, a to może prowadzić do jeszcze większego kryzysu.
5.Wyręczające w obowiązkach otoczenie
Mało kto sam wychodzi z inicjatywą brania odpowiedzialności za swoje życie, zarabianie, innych. Najczęściej jesteśmy do tego w jakiś sposób zmuszani: przez społeczeństwo, normy obowiązujące w naszej kulturze, bliskich, rodziców, którzy wypychają nas z gniazda. Jednak gdy mamy zbyt wspierające i wyrozumiałe otoczenie, czy to rodziców, czy państwo możemy odroczyć podejmowanie wyzwań dorosłości. Jeśli nikt nie wymaga od nas odpowiedzialności, dużo ciężej się jej nauczyć, a bycie na utrzymaniu kogoś innego wcale nie jest fajne. Tracimy wtedy to, co najfajniejsze w byciu dorosłym- możliwość samodzielnego decydowania o sobie i niezależności.
Tym artykułem rozpoczęliśmy cykl działań skierowanych do młodych ludzi właśnie wkraczających w dorosłość, będziemy poruszać różne problemy młodości, z którymi się spotykają.
Od dzisiaj na hasło: „młodość” w zaprzyjaźnionym z naszą Fundacją Centrum SUPER – ego będzie można uzyskać trzy konsultacje z psychologiem w cenie jedynie 50 zł.
Zapraszamy do kontaktu. Akcja trwa do końca maja, liczba miejsc ograniczona!